Jesli nie rozumialam ,
nie potrafilam pojsc dalej...
Jesli nie rozumie, nie widze sensu, nie ma toziwazku z czyms co moglabym
choc troche pojac moze zrobie co chcesz, ale bez przekonania lub tylko dlatego, ze trzeba.
Jest jeszcze droga zaufania... nawet jesli sie nie rozumie :/
inaczej nie mozna odkryc niczego nowego.
Chcialabym, zebys oddychal,
nie zamkne cie w zadnym z pudelek,
chcialabym, zebys pragnal dobra, dla siebie, dla mnie, w zyciu
nie zmusze cie do niego, bede cierpiec, gdy zabraknie sil odejde
chcialabym, zebys wiedzial, ze kazdy krok jest wazny,
ze zycie jest czyms niezwyklym, mimo wszystko
chcialabym bys wiedzial, ze mi na tobie zalezy, bys mi wierzyl...
to wszystkko...
...mam w planach...
Pytasz ... kim jestem teraz i na co czekam?
Czy milosc mozna zamknac do jednej osoby?
Tak mialo byc, jej zasad nie moglabym przeniesc na kogos innego..
Ty miales byc swiatem i jedyna wymowka istnienia.
Myslac szerzej wyszlo, ze mysle glupoty, ale wiem, ze bys ten swiat, w ktorym jestes wyjatkowy i jedyny pokochal.
Specjalny , szczegolny, z uwaga na ciebie.
Kazdy centymetr i ruch znalabym ciebie na wylot.
I mimo wszystko nie wzielabym wladzy.
Nikt nie ma wladzy nad nikim.
Nikt nie jest niczyja wlasnoscia.
Tym jest milosc, o ktora ciebie prosze, nawet gdy wiem, ze mi ja dasz. Bo zawsze jestes wolnym czlowiekiem.
Rzeczywistosc zbyt czesto krzyzuje plany, czuje sie kawalkiem kurzu
zmiecionym z reszta smieci z chodnika.