Kleje
U mnie sens jest srodkiem do celu, slow takich uzyje, by zdobyc cel. Takiej wiedzy sie nabede, by zdobyc cel.
Dlatego nie przywiazuje sie do slow, ludzie tez nie. Ty mamo tez, mieszalas nimi we wszystkie strony, zeby wzbudzic uczucia, nie wiem, milosc, cokolwiek.
Widze, ze idziesz gdzie indziej, oddalasz sie. Pojsc za toba? czy kochac cie z daleka? Przeciez nawet nie jestes moj. I nigdy nie bedziesz, co najwyzej moge miec siebie. Ale jak wtedy cie kochac? Nie podoba mi sie ta "milosc" cos z nia jest nie tak.
Moze wtedy odkryje co to jest na prawde milosc, bo to nie uzupelnienie, nie komplementarnosc, nie uzaleznienie.
Wolnosc i odpowiedzialnosc.
Musze odrzucic milosc, by sie jej na prawde nauczyc. Musze odrzucic milosc, czyli to co ja z nia wiarze. Tak kiedys zrobilam. Odrzucic potrzebe milosci. TAK.. ale nie kochania.
Dodaj komentarz